Loading color scheme

Bieszczadzka eskapada uczniów klas szóstych

2023_05_bieszczady_9

W dniach 15-16 maja 2023 roku uczniowie wszystkich klas szóstych pojechali na dwudniową wycieczkę w Bieszczady. Po kilku godzinach spędzonych w autokarze byliśmy gotowi na wszelkie przygody...

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od spotkania z Panem przewodnikiem, który opowiedział nam wiele ciekawych historii, legend (także tych mrożących krew w żyłach!) związanych z Bieszczadami i zachęcił do wspólnego śpiewania już podczas przejazdu Wielką Pętlą Bieszczadzką. Odtąd nasz autokar śmiało można było nazwać „śpiewającym autobusem”. Ogromne wrażenie wywarła na nas urokliwa cerkiew w Smolniku z 1791 roku.  Jest to jedyny zachowany obiekt sakralny tego typu w Bieszczadach i jeden z trzech w całym kraju. W 1974 roku stała się kościołem rzymskokatolickim, a od 2013 r. znajduję się na światowej liście dziedzictwa UNESCO. Mimo niezbyt sprzyjającej pogody ruszyliśmy dalej, naszym celem była Połonina Wetlińska, a konkretnie Schronisko Chatka Puchatka. Ze względu na ulewę musieliśmy całkowicie zmienić plany – powędrowaliśmy do Bacówki Pod Małą Rawką. Spotkane na trasie piękne salamandry plamiste (warto wiedzieć, że podlegają ochronie gatunkowej) i pyszne naleśniki z jagodami zjedzone w górskim schronisku - zrekompensowały nasz trud. Zupełnie niecodziennym punktem naszej wycieczki była wizyta w  bazie wypału węgla drzewnego. Mogliśmy tam zobaczyć, w jaki sposób pozyskiwany jest węgiel drzewny. Jest to unikat w skali kraju, bo w Bieszczadach działa obecnie mniej niż 5 takich baz. Zakończyliśmy pierwszy dzień wycieczki, wieczór upłynął nam na odpoczynku w miejscu zakwaterowania. Następnego dnia tuż po śniadaniu wyruszyliśmy na spacer po Zaporze Solińskiej, która ma ponad 650 metrów długości oraz 85 metrów wysokości, te liczby naprawdę robią wrażenie! Widoki zachwycały, pogoda dopisywała, zakupiliśmy bieszczadzkie pamiątki i... nadszedł czas, aby wsiąść do rowerowego pociągu. Dużo frajdy sprawił nam przejazd drezynami rowerowymi na trasie Uherce-Olszanica, łącznie było to 8,5 kilometra świetnej zabawy. A na pożegnanie z Bieszczadami zwiedziliśmy ruiny zamku Sobień, stąd rozpościerał się piękny widok na rzekę San.

Czas spędzony poza ławkami szkolnymi był bardzo aktywny i miło go wspominamy. Nie możemy się doczekać kolejnej wycieczki!

Uczniowie klas szóstych